Składniki:
- 0.5 kg fasoli (może być duży Jaś)
- 1 kiełbasa podwawelska
- 25 dkg boczku wędzonego
- 1 duża lub 2 średnie cebule
- 2 ząbki czosnku
- przyprawa typu vegeta
- pieprz
- słodka papryka mielona
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 0.5 litra soku pomidorowego
Fasolkę moczymy przez całą noc. Na drugi dzień gotujemy do miękkości z 1 łyżeczką przyprawy typu vegeta ok. 1-1.5 godziny, w międzyczasie uzupełniamy wygotowującą się wodę. Kiedy fasolka jest miękka (wody nie odlewamy) tłuczkiem do ziemniaków staramy się rozbić część ziaren fasoli (ok. 1/3), aby uzyskać kleistość i gęstość sosu. Niepotrzebna jest wtedy zasmażka. Podsmażamy na patelni pokrojony w paseczki boczek, kiełbasę i cebulę posiekaną w kostkę. Jeżeli w trakcie smażenia uznamy, że jest za mało tłuszczu, dodajemy 1 łyżkę oleju. Wszystko razem łączymy z fasolką, dolewamy soku pomidorowego, dodajemy koncentratu i resztę przypraw do smaku. W razie małej ilości sosu dolewamy 0.5 szklanki wody. Doprowadzamy do zagotowania. Jeszcze gorącą możemy częściowo przełożyć do słoików i zakręcić (wieczka "chwycą" same, nie trzeba pasteryzować). Słoiki odstawiamy do lodówki. W ten sposób możemy przechować gotową fasolkę przez tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz