Składniki:
- 1 jajko
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- sól
- 1 łyżka masła
- woda lub mleko (ilość uzależniona od gęstości ciasta)
Oddzielamy żółtko jaja od białka. Żółtko dajemy do miseczki i ucieramy z masłem. Dodajemy mąkę, stopniowo wlewamy mleko lub wodę (tyle, aby ciasto dawało się łatwo nabierać łyżką, ale nie może być zbyt rzadkie) i mieszamy starannie na gładką masę, aż do pojawienia się pęcherzyków powietrza. Ubijamy pianę z białek, solimy i delikatnie mieszamy z ciastem. Łyżką zanurzoną we wrzątku nabieramy wałeczek ciasta i kładziemy na wodę. Tak postępujemy do końca ciasta. Zagotowujemy i wykładamy na talerz. Polewamy stopionym masłem lub masłem z bułką tartą i podajemy od razu naszym milusińskim. Ewentualnie traktujemy jako dodatek do drugiego dania. Ja osobiście wiele lat temu bardzo bałam się pierwszej próby wykonania tych klusek. Nie wiedziałam, czy utrafię z właściwą konsystencją. Jak się okazało nie taki diabeł straszny.
1 komentarz:
ojjj zjadłabym sobie takie kluseczki. Tez mam t ą książkę muszę do niej zajrzeć bo jak na razie robiłam tylko babkę ..:) i była dobra również
Prześlij komentarz