Składniki:
- 5 jaj
- 3 szklanki mąki
- 1/2 szklanka cukru
- 1 kostka masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 kg jabłek (najlepiej kwaśnych)
Z żółtek, cukru, masła i mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia zagniatamy ciasto. Wkładamy do lodówki i w tym czasie, kiedy ciasto się nam ziębi, obieramy jabłka i kroimy je na małe kawałki. Wkładamy do garnka, podlewamy niewielką ilością wody i podduszamy kilka minut, aż jabłka utworzą jednolitą masę. Ciasto wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy na grubość 3-4 mm i wycinamy foremką (do babeczek*) kółko-przykrywkę, a foremkę (do babeczek) wylepiamy przygotowanym ciastem. Następnie wypełniamy je masą jabłkową i przykrywamy wcześniej wyciętym z ciasta kółkiem-przykrywką oraz nakłuwamy widelcem. Tak postępujemy do wyczerpania ciasta i masy jabłkowej. Pieczemy w 180°C aż do uzyskania złotego koloru. Po upieczeniu i lekkim ostudzeniu wyjmujemy mini szarlotki z foremek oraz posypujemy cukrem pudrem wg uznania. Możemy podawać przybrane kleksem bitej śmietany i sezonowym owocem lub na ciepło z gałką lodów.
*Foremki do babeczek użyłam o średnicy 6 cm. Foremki przed wyłożeniem ciasta najlepiej natłuścić masłem. Ja tego nie zrobiłam i z niektórymi mini szarlotkami po upieczeniu miałam kłopoty z wyłożeniem.
14 komentarzy:
Ewo! Fantastyczne! Właśnie w takiej formie - ogromną mam chęć schrupania teraz nie jednej takiej babeczki!
Pozdrawiam Cię serdecznie!
szarlotki? och. już nic więcej nie musisz mówic. sama nazwa przyprawia mnie o euforię xd
a tu... dodatkowo wygląd tych miniaturek. fantastyczne szarlotki. ;]
Jakie urocze maleństwa :) Z przyjemnością bym się jedną poczęstowała :)
Ewo....świetny pomył, mnie na razie dopadło lenistwo ale jak tylko przejdzie muszę spróbować też takich mini wersji ciast....pozdrawiam miło Iza
Genialne! I bardzo apetyczne.
Też lubię wszystko co mini, a do tego jeszcze jak przy okazji jest tego dużo :) Ostatni raz takie szarlotkowe babeczki robiłam chyba w podstawówce i koniecznie muszę to nadrobić! Pychotka!
ale fajne te miniaturkowe szarlotki!:) mam ochotę na takie cudeńka;))
Mini smakołyki...częstuję się:):)
Pozdrawiam
lubię takie mini słodkości...ale zjadam ich nieprzyzwoite ilości za to :)
A mnie właśnie brakuje cierpliwości do drobiazgów... Śliczne te mini-szarlotki :)
Zgadzam się, że takie miniwypieki prezentują się bardzo efektownie. Skusiłaś mnie pięknymi ich zdjęciami! Szukam właśnie ciekawych przepisów na wykorzystanie jabłek, bo systematycznie zbieram spady w swoim ogrodzie. Te miniszarlotki bardzo mnie zainteresowały i z pewnością je zrobię. Pozdrawim cieplutko:)
Pysznie! Szarlotki kazdy uwielbia..a tutaj sprawa z dzieleniem jest juz rozwiazana:) Kazdy dostaje po babeczce;)
uroczo wyglądają !
Jutro zamierzam takie zrobić ale trafiłam. Zapraszam do siebie przy okazji i pozdrawiam serdecznie
http://kuchareczkamala.blogspot.com
Prześlij komentarz