Składniki ciasta:
- 0.5 kg mąki
- 20 dkg masła
- 20 dkg cukru
- 2 łyżki płynnego miodu
- 2 płaskie łyżeczki sody rozpuszczonej w 2 łyżkach mleka
- 2 jajka
Wszystkie składniki ciasta razem zagniatamy i dzielimy na trzy równe części. Pieczemy w 180 C na złoty kolor dwie części, a trzecią pieczemy z masą orzechową na wierzchu.
Składniki masy orzechowej:
- 30 dkg posiekanych orzechów włoskich
- 10 dkg masła
- 10 dkg cukru kryształu
- 2 łyżki kopiaste miodu
Wszystkie składniki wkładamy do garnka i prażymy cały czas mieszając około 5 minut. Wykładamy na jedną część surowego ciasta i pieczemy tak jak już opisałam wcześniej.
Składniki masy kawowej:
- 1 kostka masła
- 2 żółtka
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 litra mleka
- 1 łyżka kawy (kawy mielonej lub rozpuszczalnej)
- 2 łyżki spirytusu*
Mleko wstawiamy do zagotowania. W tym samym czasie w kubku ucieramy łyżką żółtka z cukrem i dwoma rodzajami mąki (jeżeli jest to zbyt gęste, dodajemy odrobinę mleka). Na gotujące mleko wlewamy utarte żółtka i cały czas mieszamy do zagotowania. Ugotowany budyń odstawiamy do wystygnięcia. Ucieramy masło i stopniowo dodajemy wystudzony budyń. Na koniec dodajemy kawę i spirytus. Po dodaniu alkoholu masa może się zwarzyć. Jest i na to sposób. Naczynie, w którym ucieraliśmy masę wkładamy do garnka z gotującą się wodą i dalej miksujemy na wolnych obrotach. Masa nam się rozrzedzi, ale za to znów uzyska jednolitą konsystencję. Wystarczy tylko jeszcze na chwilę pozostawić ją w lodówce, aby zgęstniała. Tak przygotowaną masą przekładamy blaty ciasta pamiętając o tym, że na wierzchu ma być ten upieczony z orzechami.
* Zamiast spirytusu tym razem dodałam likier kawowy Kahlua
22 komentarze:
Ewo! Nie zasnę!!!! Nawet nie wiesz jak uwielbiam orzechowca, i jak strasznie dawno nie jadłam! Twój wygląda cudownie i już wiem, że mi się przyśni:)
Pozdrawiam Cię!
Pięknie, porwałabym kawałeczek a najlepiej oba :)
Wspanialy!
Oj cos czuje, ze bardzo smakowalo to ciasto..
czustuje sie oczywscie kawalkiem:)
Przepiekny i bardzo swiateczny ten twoj orzechowiec. Az zaluje, ze nie bede miala wiecej gosci, mialabym pretekst do upieczenia kolejnego ciasta :)
A w moich stronach prezenty zostawial Mikolaj. Kiedy bylismy mali, dziadek zakladal wielki kozuch, doczepial sobie brode z waty i w takim mikolajowym przebraniu rozdawal nam prezenty wyjete spod drzewka.
cudnie komponują się ze sobą te słodkie warstwy.
Jaki cudny. Zjadłabym na Święta z ochotą. U nas prezenty przynosi Gwiazdka :)
Uwielbiam orzechowce:)A ten jest bardzo, bardzo, bardzo apetyczny:)
Ewo, wspaniale prezentuje się Twoje ciasto, jest idealne, wszystkie warstwy takie równiutkie jak w kawiarni czy cukierni, ale podejrzewam że nawet nie ma co się porównywać z tymi kupnymi. Świetne.
Nie znalazłam u Ciebie Marmolady, a moja też gorzkawa, byłam zła na początku bo to prezent dla babć, chociaż dla mnie też troszkę zostało ;) a i jak postało troszkę i dodałam jeszcze łyżkę malin to ten smak jednak łagodniejszy się zrobił, no i jak zjadłam z chlebkiem a ze świeżą bułką pewnie jeszcze lepiej będzie smakowało - nie będzie czuć aż tak bardzo tej goryczki.
Pozdrawiam i życzę Wesołych i spokojnych Świąt
cudnie wygląda bardzo lubię takie ciasta...;)
Ewo! Cudownych, radosnych, pachnących, rodzinnych i pełnych magii świąt!
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Pozdrawiam wszystkich i życzę Wesołych Świąt!
No wlasnie, z tymi prezentami to jest ciekawie :) U mnie w rodzinnym domu zawsze przynosil prezenty Mikolaj. U mojego meza, podobnie jak u Twojego, Dzieciatko :) Orzechowca uwielbiam. To dla mnie najlepsze ciasto na swiecie :)
Spokojnych i radosnych Swiat. I cieplych rodzinnych spotkan przy stole pelnym smakolykow :)
Ewo, Twoje orzechowiec baaardzo kusi! Muszę sobie ten przepis koniecznie zapisać:) Pzdr Aniado
u mnie prezenty przynosi oczywiście Mikołaj :)) a ciasto wygląda rewelacyjnie!!! pozdrawiam
Ewo..:) jeszcze raz ja wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku dla Ciebie i całej Twojej rodzinki...;)
Witaj, wysłałam do Ciebie mail w sprawie szklanych pater:) Pzdr Aniado
Bardzo apetycznie prezentuje się Twój orzechowiec. Robię podobny z tym, że nie daję masy kawowej. Wypróbuję z pewnością Twój przepis, bo ten dodatek kawowy bardzo mi odpowiada. Ewuniu życzę Ci wszystkiego co najlepsze w rozpoczętym nowym roku!:)
Ewa, to w takim razie napiszę tutaj:) Kiedyś obiecałam Ci, że jak zobaczę gdzieś takie średnie szklane patery z pokrywą to dam znać. Ostatnio są takie do kupienia w Piotrze i Pawle. Średnia kosztuje około 40 zł, a takie małe, jak ta na której prezentują się moje koreczki szwajcarskie (także ze szklaną pokrywą) kosztuje w zależności od wysokości od ok 22 do 29 zł.
Pzdr
Aniado
Kocham orzechowce. Przez Ciebie jestem teraz bardzo, ale to bardzo nieszczęśliwa hahaha - nie mam w domu orzechów i nie mogę upiec tego cudeńka. chlip chlip :)
Olu musisz uzupełnić braki w domu i zakupić orzechy :), chociaż to ciasto proponuję Ci upiec nieco w chłodniejsze np.jesienne dni. Wówczas smakuje najlepiej,a i przypomina o nadchodzących świętach!
Mieszkając w Wielkiej Brytanii 11 miesięcy w roku przypomina polską jesień, więc orzechowca można jeść codziennie :).
Uwielbiam to ciasto, nie tylko na święta
Prześlij komentarz