W moich zbiorach książek kucharskich mam sporo takich, do których zaglądam często i takie, które zbierają tylko kurz. Ale... do pewnych rzeczy, jak i smaków po prostu dorastamy (jak np.do gorzkiej czekolady czy szpinaku), tak jest i z przepisami. Dzisiejszy przepis zaczerpnęłam z e-booka - wersji drukowanej, która rzeczywiście trochę przeleżała, zanim odkryłam w niej sporo ciekawych przepisów. "Oliwki karnawałowe" Grzegorza Ostrowskiego z
"Gotowanie jest proste!", jak sam autor pisze, jest daniem bardzo wytrawnym, pysznym i eleganckim. Tak przyrządzone oliwki nie tylko pasują na każdy okres w roku, ale też świetnie sprawdzają się jako dodatek do potraw z grilla, dodając odrobiny wyrafinowania w tym naszym podwórkowym menu. Proporcje dostosowałam do swoich potrzeb. Poniżej podaję przepis na oliwki z ziołami i czosnkiem:
Składniki:
- 1/2 szklanki zielonych oliwek
- 1/2 szklanki czarnych oliwek
- 1-2 ząbki czosnku
- cytryna
- 1 garść różnych świeżych ziół lub 2 łyżki suszonych ziół prowansalskich*
- oliwa z oliwek lub olej
Wykonanie:
Oliwki odsączamy z zalewy, cytrynę myjemy pod gorącą wodą i ścieramy z połówki skórkę na tarce o drobnych oczkach. Czosnek i zioła drobno siekamy. Wszystkie składniki wkładamy do jednego naczynia np. słoika, dokładnie mieszamy i wkładamy do lodówki. Oliwki musimy przygotować przynajmniej jeden dzień przed podaniem. Najlepsze są po kilku dniach oczekiwania.
* Do moich oliwek wybrałam zioła: koperek, pietruszkę, szczypiorek, tymianek i estragon.
Drukuj...
11 komentarzy:
Przypominaja mi się wyborne hiszpańskie przystawki:)
Lubię:)
rzeczywiście wygląda jak hiszpańskie tapas;)
ja za oliwkami nie przepadam, ale podobnie nadziewane papryczki uwielbiam...;):)
Ewa, to jest rewelacyjny przepis dla wszystkich, którzy nie są jeszcze przekonani do oliwek.
Ja dokładnie dzięki takim oliwkom, pokochałam je na zawsze. Przedtem nie mogłam wprost pojąć jak można "truć" się jedzeniem czegoś tak obrzydliwego i mydlanego w smaku jak oliwki... Będąc w Turcji, poszliśmy ze znajomymi na kolację... Na początek tradycyjnie, kelner przyniósł miskę ziołowo-czosnkowych oliwek... byłam bardzo głodna, nie było wyboru - spróbowałam... i od tej pory oliwki wprost uwielbiam!
Pzdr Aniado
Podobnie jak Izaaa mam do oliwek stosunek ambiwalentny, bardzo chciałabym je jeść, ale jak zaczynam to mnie wykręca ;)
Może w ziołach lepsze??? spróbuję!
Najwyżej Mąż skonsumuje, on lubi oliwki :)
Monika z
www.bentopopolsku.blogspot.com
i
www.efektnimbu.blogspot.com
marzę o grillu, teraz przez ten dodatek jeszcze bardziej :)
Trzcinowisko i Panno Malwino mówicie hiszpańskie przystawki...cóż chętnie powróciłabym znów do Hiszpanii.
Iza ja jeszcze kilka lat temu tak samo mówiłam, a obecnie może nie uwielbiam ale lubię :)
Lepszysmak jak miło się czyta Twój komentarz, Aniu masz rację ten przepis może niektórym pomóc w przełamaniu się do smaku oliwek. Ja do smaku oliwek można powiedzieć, że "dorosłam".
Mnemonique spróbuj a nuż to będzie ten moment, że uznasz że z oliwkami się polubiłaś :)
Magdo k. do grilla są idealne!
Ja osobiście kocham oliwki, ale moja siostra nie przepada...nie znam przyczyny. W każdym razie świetny przepis, idealny na lato. Kciuki w górę
Bez sosiku dzięki za uznanie. Może siostra kiedyś się przekona do smaku oliwek, tak jak ja :)
Oliwki!!!!! Super!!!!
Coolinary dzięki :)
Prześlij komentarz