Składniki:
- 30 dkg herbatników w polewie czekoladowej(użyłam ok. 20 dkg)*
- 10 dkg masła
- 50 dkg tłustego sera twarogowego zmielonego
- 300 ml śmietanki kremowej
- 3/4 tabliczki gorzkiej czekolady
- 5 łyżek cukru pudru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka żelatyny
- 1/2 łyżeczki esencji waniliowej lub śmietankowej
Wykonanie:
Herbatniki kruszymy i mieszamy z roztopionym i przestudzonym masłem. Tym ciastem wylepiamy dno tortownicy i odstawiamy w chłodne miejsce do zastudzenia. Ser ucieramy na jednolitą masę ze stopniowo dodawanym cukrem pudrem, sokiem z cytryny i esencją. Śmietanę ubijamy na gęsto i delikatnie łączymy z masą serową. Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody i mieszamy z masą serową. Masę przekładamy do tortownicy na herbatniki. Wyrównujemy powierzchnię i polewamy roztopioną na parze i nieco ostygłą czekoladą. Widelcem rozprowadzamy po powierzchni. Wstawiamy do lodówki na co najmniej 3 godziny, a najlepiej na całą noc.
A teraz moje uwagi, co do przepisu. Zamiast herbatników w czekoladzie użyłam zwykłych i dodałam pół tabliczki posiekanej gorzkiej czekolady. Zmniejszyłam też ilość herbatników -30 dkg wydało mi się zbyt dużo, a warstwa spodnia jak widzicie na zdjęciu i tak nie jest cienka. Proponowałabym też zmniejszyć ilość śmietanki, albo zwiększyć ilość żelatyny. Kiedy ten sernik robiłam "na oko", to zazwyczaj dawałam mniej śmietany i wówczas był on bardziej zwarty. Tym razem użyłam do polewy samej czekolady tak jak w przepisie i dlatego po stężeniu sernika (czekolady) trudno go było ładnie ukroić. Czekolada mimo krojenia jej nożem zanurzonym w gorącej wodzie nie poddawała się, ale zapadała w warstwę serową. Do tej pory zawsze korzystałam z polewy z przepisu puszysty sernik. Tyle uwag co do przepisu oryginalnego.
* Herbatniki zwykłe, maślane zamieniam czasami na herbatniki korzenne. Sernik nabiera wówczas zupełnie innego charakteru smakowego.
Przepis pochodzi z gazetki "Lubię gotować" nr 3/2006.
Drukuj...
12 komentarzy:
Ewo sernik wygląda cudnie....a że serniki uwielbiam zapisuję;))) w ulubionych....przesyłam uściski:)
p.s jakiej średnicy miałaś tortownicę??
A ja Ewo właśnie takim sernikowym łasuchem jestem :)
pozdrawiam
Iza dzięki:) Ja używam tortownicy o średnicy 24 cm.
Beato ja też !!!
Wygląda bardzo apetycznie! Mogłabym go jeść o każdej porze roku!:)
Czyli dla mnie, Ewo ! Uwielbiam serniki, a od kilku dni chodzi za mną jakiś sernik... ileż bym dała za tą porcję tu i teraz u mnie na stole;)
Pozdrawiam!
pyszny, piękny, elegancki serniczek:) aż mam ochotę na sernik!;) uściski;*
cudowności :) uwielbiam takie serniki :)
Jak dla sernikowych łasuchów - to dla mnie ! Pyszne :)
Ewo, mieszkam 17 km od Częstochowy w małej miejscowości, Stary Kocin, ale fakt, w Częstochowie jestem prawie codziennie, gdyż tam studiuję, a obecnie odbywam praktyki;) a w tym toskańskim lokalu nie miałam jeszcze przyjemności jadać.
A ja pierwszy raz zetknęłam się z kuchnią Gruzji i muszę przyznać, że bardzo mi posmakowała:) Co do warsztatów to spełniło się jedno z moich wielu marzeń, z czego jestem bardzo happy:] Świetne doświadczenie kulinarne i nie tylko:)
Pozdrawiam ciepło, uściski;*
Ewo, pysznie wygląda Twój serniczek, w lodówce mam twaróg i się zastanawiam co z niego zrobić i chyba podsunęłaś mi pomysł :) talerzyk też świetny, chciałabym mieć taki, tylko gdzie to wszystko stawiać? ;)
Cudny sernik!Takiego jeszcze nie jadłam!
wspanialy przepis! dzieki! i juz go wysylam do mojego ukochanego piekarza:)
Prześlij komentarz