Są warzywa, które prawie codziennie goszczą w naszej diecie i bardzo często lądują w naszych sałatkach czy surówkach, a inne, mimo że są ogólnie znane, to mało popularne w naszych potrawach. Dla mnie jeszcze kilka lat temu czarna rzepa kojarzyła się tylko i wyłącznie z warzywem, które doskonale sprawdza się w kuracjach na włosy. Nigdy jednak wcześniej nie traktowałam jej jako warzywa jadalnego. To tak trochę jak z pokrzywą, którą doskonale znamy i wiemy o jej właściwościach leczniczych czy kosmetycznych, ale nie kojarzymy jej z zupą czy chociażby z sałatką. Wiele lat temu miałam okazję jeść sałatkę z młodych pokrzyw. Uwierzcie mi wrażenie niezapomniane, zwłaszcza pierwszy kęs :) Wracając jednak do rzepy, zawiera ona takie pozytywne elementy jak: wapń, potas, magnez, żelazo, fluor, mangan, cynk oraz siarkę (stąd jej ostry smak), witaminy C i A oraz z grupy B i ponadto białka, aktywne enzymy, fitoncydy (naturalne substancje o działaniu bakteriobójczym). Dlatego spokojnie możemy powiedzieć, że
czarna rzepa to samo zdrowie. Dodam jeszcze, że z wyciągu z czarnej rzepy produkuje się znany i ceniony lek na wątrobę. Dlatego dzisiaj przedstawiam przepis na surówkę z czarnej rzepy w towarzystwie kapusty pekińskiej i pomidora:
Składniki:
- 1/4 kapusty pekińskiej
- 1/2 czarnej rzepy
- 1 pomidor
- szczypiorek
- olej lub oliwa
- sól
- pieprz
- sok z cytryny
Wykonanie:
Rzepę obieramy, ścieramy na tartce o grubych oczkach i skrapiamy sokiem z cytryny. Pomidora sparzamy, zdejmujemy skórę i kroimy w kostkę. Kapustę i szczypiorek drobno siekamy. Wszystkie składniki mieszamy razem, polewamy olejem lub oliwą i doprawiamy.
Pomysł zaczerpnęłam z książki "Sałatki i surówki" Siostry Anastazji. Zastąpiłam tylko dodatek jogurtu na olej. Surówka ta bardzo pasuje do dań o delikatnym smaku, jak np.
kotleciki drobiowe.
Drukuj...
10 komentarzy:
Ewo...ja surówkę z czarnej rzepy bardzo lubię i na różne sposoby robię, i masz rację to samo zdrowie:))) pozdrawiam
Tak,bardzo zdrowa! Ja czarną rzepę mieszam z jogurtem naturalnym :)
pysznie! bardzo lubię takie smaki
Ewo! Świetna sałatka - zdrowa i pyszna - wiem coś o tym;)
Pozdrawiam Cię!
Chyba nigdy nie jadłam czarnej rzepy, ale surówka wygląda smakowicie.
ja się przymierzam na czarnej rzepy, nawet widziałam ją na targowisku, ale boję się jej trochę. Czy ona nie jest ciężkostrawna?
Iza zgadzam się z Tobą :)
Aniu :)
Degustatorko musisz spróbować:)
Nina nie przypuszczam, tym bardziej, że właśnie z czarnej rzepy robi się lek na łatwiejsze trawienie- Raphacholin.
Propagowanie zdrowia, to lubię :)
Construction ja też :)
Dawno nie jadłam czarnej rzepy, jutro pójdę poszukać na ryneczku. Dzięki za inspirację!
Prześlij komentarz