Kiedy zaczyna się wrzesień, a w raz z nim początek roku szkolnego ja zaczynam przygotowywać przetwory na zimę z ogórków, śliwek i papryki. Dzieci są w szkole i przedszkolu, mam więc więcej czasu na próbowanie nowych przepisów na przetwory. Niektóre trafiają na moją listę "koniecznie do powtórzenia w przyszłym roku", a inne zostają definitywnie z niej skreślone. Zawsze najwięcej zapasów na zimę przygotowuję z ogórków - marynuję je w różnych wersjach smakowych. I gdybym tak chciała utworzyć ranking moich ulubionych marynat z ogórków, to po
ogórkach po żydowsku właśnie kartuskie zajęłyby drugie miejsce, choć według mojego męża to właśnie im należy się pierwsze. A które Wam zasmakują bardziej oceńcie już sami :) Oto przepis na marynowane ogórki po kartusku:
Składniki:
- ogórki
- 1 litr wody
- 1 szklanka octu
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżka soli
- papryka czerwona
- cebula
- marchewka
- ziele angielskie
- gorczyca
- liść laurowy
- koper (baldachimy nasion)
- czosnek
Wykonanie:
Składniki zalewy zagotowujemy. Do słoików na dno wkładamy kilka ziaren ziela angielskiego, liść laurowy, 1 łyżeczkę gorczycy, 2-3 ząbki czosnku, kawałek baldachimu kopru, kilka plasterków marchewki, dwa plastry cebuli lub 2-3 całe małe. Do tak przygotowanych słoików wkładamy umyte i najlepiej nieco mniejsze ogórki i kilka pasków papryki (4-6). Zalewamy gorącą zalewą, zakręcamy słoiki i wkładamy do pasteryzacji na 10 minut.
Ogórki kartuskie bardzo dobrze smakują jako dodatek do
pasztetów, pieczeni wieprzowych, czy innych wędlin podawanych na zimno.
Drukuj...
6 komentarzy:
Ewa! Jesteś:) Porywam ogórki i macham ciepło!
oo fajne...takich nie jadłam jeszcze
Fajnie wygladaja ale kisozne zwykle tez sa pyszne.
Ewa, po takim wstępie nic tylko trzeba się brać za robienie obu wersji! Zarówno te po żydowsku jak i kartuskie bardzo kuszą :) Pzdr Aniado
Witam p. EWO mam pytanie czy do pasteryzacji wkładamy do zimnej czy ciepłej wody? Z góry dziękuję za odpowiedź i przepis oczywiście;-) Pozdrawiam Justyna
Pani Justyno pewnie jest już za późno na odpowiedź (dzisiaj wróciłam z urlopu, ale na pytanie odpowiem :)Jeżeli słoiki pasteryzuję tuż po zalaniu gorącą zalewą to wkładam je do ciepłej/gorącej wody, a jeżeli są już wystudzone, to wówczas wkładam do garnka z ciepłą wodą. Pozdrawiam Ewa
Prześlij komentarz