Chrzan z żółtkiem - idealny dodatek do wielkanocnych wędlin

Chrzan z dodatkiem żółtka to przepis mojej mamy. Zawsze robiony na Święta Wielkanocne jako dodatek do wielkanocnych kiełbas, szynek i boczków wędzonych w przydomowej wędzarni. Przygotowanie chrzanu, a raczej jego starcie najczęściej należało do nas - wtedy jeszcze dzieci. Mieliśmy zawsze przy tej czynności dużo radości i ...łez. Kto sam tarł chrzan, to wie o czym piszę. Urządzaliśmy przy tym niemal zawody, kto ostatni uroni łzy. Stosowaliśmy zasłyszane rozmaite techniki, aby opóźnić efekt płaczu, przy równoczesnym śmiechu niemalże do łez. Do tej pory pamiętam otwieranie okna, co nie jest takie dziwne, ale już trzymanie zapałek w ustach przy równoczesnym tarciu chrzanu i nie odzywaniu się, aby zapałki nie powypadały, to nie było już takie proste (podobno siarka miała pochłaniać olejek eteryczny, który powoduje łzawienie). Ja obecnie nie trę już chrzanu sama, ale kupuję gotowy, zawsze zwracając uwagę na skład produktu, żeby np. poza chrzanem nie było w nim rzepy. Oto mój rodzinny przepis na chrzan z żółtkiem:

Składniki:

• słoiczek 180 g chrzanu
• 2 ugotowane żółtka
• 3 łyżeczki gęstej śmietany

Wykonanie:
Chrzan odsączamy na sitku z nadmiaru płynu. Żółtka ścieramy na tarce z najdrobniejszymi oczkami i ucieramy na gładko ze śmietaną, tak aby nie było żadnych grudek. Łączymy razem z odsączonym chrzanem. Przekładamy do słoiczka i wstawiamy do lodówki. Chrzan z żółtkiem podajemy do różnych, niekoniecznie świątecznych wędlin, kiełbas, pasztetów, czy pieczeni. Tak przygotowany dodatek nie powinien zbyt długo przebywać w lodówce, ponieważ dodatek żółtka powoduje szybsze psucie całości.
Chrzan z dodatkiem żółtka jest o wiele bardziej łagodniejszy niż jego tradycyjna forma. Ma to znaczenie zwłaszcza przy chrzanie robionym samemu, gdyż jest on o wiele bardziej ostry niż te sklepowe.
Drukuj...